Chcesz mieć dobre zespoły? Granie w pracy może pomóc! Siadasz przed konsolą lub w wygodnym fotelu z tabletem w dłoni. Potem uruchamiasz popularną grę. W twojej drużynie jest kolega z działu, menedżerka HR i… szef.
Z szefem w Fortnite’a
Trudno sobie to wyobrazić? Jednak nie w firmie programistycznej Podium (480 pracowników). Eric Rea, CEO, spędza wiele godzin grając ze swoimi pracownikami w Fortnite, popularną, darmową strzelankę. Odstresowuje nas to i pozwala budować lepszą komunikację i współpracę na ekranie i poza nim, przekonuje. W dodatku granie w pracy buduje więź między pracownikami i przełożonymi.
Pomysł, aby Fortnite stał się częścią pracy pojawił się rok temu. W aplikacji Slack, wykorzystywanej w firmowej komunikacji, założono wtedy specjalny kanał dotyczący gry. Szybko okazało się, że w Fortnite, jedną z obecnie najpopularniejszych na świecie produkcji, gra około 25% pracowników.
Granie w pracy przełamuje bariery
Podsumowując roczny eksperyment z grą, szef firmy podkreśla, że pozwala ona przełamywać bariery, które pojawiają się wraz z szybkim rozwojem firmy i czyni równymi ludzi niezależnie od wieku czy stanowiska. Jako menedżerowie jesteśmy o wiele bardziej dostępni – przekonuje Rea.
Doświadczenia Podium nie są wyjątkowe. Jak pokazują badania Brigham Young University, że nowe zespoły są bardziej produktywne już po wspólnym, 45-minutowym graniu w gry wideo. Aż o 20 proc.!
Obserwacja tak dobrego wzrostu było trochę szokujące – mówił Greg Anderson, współautor badania. Firmy wydają tysiące dolarów na działania związane z aktywności budujące współpracę w zespołach, a ja myślę: kupcie Xboksa – dodał.