Jest bardzo możliwe, że jednym z największych marzeń pracowników zdalnych jest posiadanie przestrzeni, w której mogą popracować w spokoju/skupieniu. Biuro w ogrodzie? Tak, proszę!
To właśnie dlatego w ostatnim roku ogromnym zainteresowaniem cieszy się tak zwane biuro w ogrodzie (backyard office). Jest to przestrzeń pełniąca rolę wyizolowanego miejsca pracy – bardzo często podłączonego do domowej infrastruktury (np. dostępu do prądu czy internetu). Dla wielu nadszedł czas zmiany biura na lepsze.
Praca w domu czy domy pracy?
Tego typu rozwiązania nie są nowe. Ale pandemia wzmocniła zainteresowanie nimi. I to nie tylko w formie renowacji wcześniej dostępnych pomieszczeń (na przykład szopy czy garażu). Prawdziwy boom (zwłaszcza w USA) przeżywają producenci prefabrykowanych budynków, które w łatwy sposób można przewieźć z fabryki i błyskawicznie zmontować na podwórku. Ceny takich domów rozpoczynają się od ok. 10 tys. złotych.
Swoje domowe biuro w ten sposób urządzić postanowił Scott Robert, wiceprezes LinkedIna. Zdecydował się na ten krok, bo – jak powiedział w rozmowie z CNN – „praca z domu szybko stała się życiem w pracy”. Kluczowe znaczenie ma dla niego oddzielanie przestrzeni pracy, odpoczynku i tej zarezerwowanej wyłącznie dla rodziny. To pokrywa się zresztą z radami wielu ekspertów od pracy zdalnej: jeśli to możliwe, trzeba ustalać w domu fizyczne granice, wyznaczać miejsca, do których praca nie ma dostępu.
Wynajmij biuro w ogrodzie
Pojawiły się także takie projekty jak irlandzki startup Nooka. Pozwala on wynająć biuro do pracy w pobliżu miejsca zamieszkania. Bardzo często są to właśnie specjalne budki czy nowoczesne „szopy”, które wpisują się w trend ogrodowego biura. Można nawet, zupełnie jak w Airbnb, wynająć taką przestrzeń do pracy od osób prywatnych mieszkających w twojej okolicy.
Praca z domu szybko stała się życiem w pracy
Scott Robert
Jedną z najważniejszych zalet biura w ogrodzie jest to, że zmuszają nas do wyjścia do pracy. Nawet jeśli to tylko kilka kroków. Rytuały przejścia mają ogromne znaczenie dla mądrego łączenia życia zawodowego i osobistego.
Koncept biura w domu przemawia do nas bardzo mocno. Szkoda tylko, że pozwolić sobie mogą na niego nieliczni. Oprócz wysokiej ceny samego domku trzeba przecież mieć jeszcze gdzie takie biuro postawić. To sprawia, że tak jak w wielu przypadkach: ci, którzy mają zasoby mogą mieć żyć jeszcze wygodniej – tego typu rozwiązania pozostają poza zasięgiem najmniej zasobnych, którzy często są najbardziej potrzebujący.
Niewątpliwie powstawanie takich przydomowych przestrzeni pracy będzie jednym z tych trendów w budownictwie mieszkaniowym, który będzie mocno się rozwijał. Być może już niedługo przydomowe biuro lub kameralny coworking będzie tak naturalną częścią oferty jak garaż. Nie tylko w tym kontekście bardziej tradycyjne biura będą musiały stać się bardziej ekologiczne i zaangażowane.
Na zakończenie kilka zdjęć pochodzących z instagramowego profilu modern_shed.
